5x TAK dla redukcji emisji z nowych pojazdów
Redukcja emisji dwutlenku węgla stała się globalnym priorytetem. Transport to drugie z jego największych źródeł, dlatego koncentracja na redukcji emisji CO2 z nowych pojazdów jest ruchem strategicznym, efektywnym i korzystnym dla środowiska w długim okresie. Poniżej 5 powodów, by powiedzieć zdecydowane „tak” bardziej zrównoważonemu transportowi.
1. Osiągnięcie celów klimatycznych to wspólna KONIECZNOŚĆ
Zmiany klimatyczne mają globalny wpływ, prowadząc do ekstremalnych zjawisk pogodowych i zagrażając zdrowiu publicznemu. Skutki te destabilizują gospodarki i najbardziej dotykają najbiedniejsze społeczności, o najmniejszych zasobach do adaptacji. Wspólne działania są niezbędne, aby zapewnić sprawiedliwy podział korzyści i obciążeń oraz chronić przyszłe pokolenia przed negatywnymi konsekwencjami zmian klimatycznych.
Wspólne działania międzynarodowe są niezbędne. Mimo, że w 2020 roku emisje gazów cieplarnianych w UE spadły o 31% w stosunku do 1990 r., to za mało, by mówić o jakimkolwiek sukcesie, zwłaszcza w przypadku emisji pochodzących z transportu. Transport jest obecnie jedynym sektorem, który nie notuje spadku emisji. Co gorsza, są one wręcz wyższe o ponad 25% w stosunku do 1990 r. [1] Wprowadzane w Unii Europejskiej Europejski Zielony Ład oraz pakiet „Fit for 55” mają na celu obniżenie emisji o 55% do 2030 r. i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r [2]. ETS, czyli Europejski System Handlu Emisjami (ang. EU Emissions Trading System), jest kluczowym narzędziem polityki Unii Europejskiej mającym na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Obejmuje emisje z sektora energetycznego, przemysłowego i transportu morskiego. W 2023 r. stworzono nowy system ETS2, który bierze pod uwagę emisje CO2 ze spalania paliw w budynkach, transporcie drogowym i małym przemyśle od 2027 r. W celu zmniejszenia emisji z transportu drogowego opracowano także rozporządzenie (UE) 2023/851. Dotyczy ono nowych pojazdów osobowych i dostawczych, nie ograniczając obrotu i użytkowania używanych pojazdów spalinowych.
2. Uniezależnienie od dostawców ropy to STRATEGICZNY RUCH
Wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny unaoczniły, jak niebezpieczne może być uzależnienie od surowców sprowadzanych z jednego kierunku. Po wprowadzeniu embarga na rosyjskie surowce Europa szukała nowych dostawców. Polska postawiła tutaj na Arabię Saudyjską, od której w 2023 roku zależała niemal połowa importu ropy naftowej [3]. Uchylenie lub złagodzenie celów redukcji zawartych w rozporządzeniu ws. norm emisji CO2 z pojazdów osobowych i dostawczych byłoby zatem korzystne dla Rosji i grupy OPEC (do której należy Arabia Saudyjska [4]), sprzedających ten surowiec Europie. Uniezależnienie od dostawców ropy to strategiczny ruch, który wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne, stabilność ekonomiczną, rozwój technologii, ochronę środowiska i wzrost gospodarczy. Oparcie mobilności np. na wytwarzanej lokalnie elektryczności, pozwoli Europie być mniej zależną od dostawców zewnętrznych i napędzać pojazdy energią pozyskaną na lokalnie.
3. Zmiany nawyków oznaczają DŁUGOTERMINOWY WPŁYW
W obliczu współczesnych wyzwań związanych z dekarbonizacją transportu, kluczowe jest jednak także przemyślenie kolejności podejmowanych działań. Wprowadzanie odpowiednich regulacji czy promocja ekologicznych środków lokomocji to jednak za mało, powinniśmy skupić się na redukcji naszego zapotrzebowania na transport indywidualny. Działania zmierzające do dekarbonizacji transportu wymagają decyzji politycznych, regulacyjnych, fiskalnych, ale powinny być także powiązane ze zmianami strategii działania przedsiębiorstw oraz zmianami nawyków pasażerów. Globalizacja, rosnąca konsumpcja i celowe ograniczanie żywotności produktów kreują zwiększone zapotrzebowanie na transport. Nie ma jednego rozwiązania na szybką redukcję emisji, a obecna polityka i praktyki gospodarcze nie są wystarczające, aby osiągnąć cele Porozumienia Paryskiego. Wiele zależy tutaj także od naszych drobnych, codziennych decyzji.
4. Jeśli już inwestować, to w nowe, ZRÓWNOWAŻONE ROZWIĄZANIA
Coraz więcej konsumentów jest świadomych ekologicznie i poszukuje w swoim życiu takich rozwiązań. Przekierowanie ich zainteresowania na samochody bardziej przyjazne środowisku odpowiada na ten popyt, wspierając zrównoważony rynek motoryzacyjny. Nowe, sprawne i efektywne pojazdy będą użytkowane przez wiele lat, a wprowadzenie bardziej ekologicznych technologii oznacza, że przez cały okres ich eksploatacji będą emitować mniej zanieczyszczeń.
5. Rozwój elektromobilności jako gospodarcza SZANSA
W 2022 roku Polska była unijnym liderem w produkcji baterii do samochodów elektrycznych [5]. Wartość eksportu baterii litowo-jonowych przekroczyła 6,5 mld EUR, co stanowi ponad 2% całego polskiego eksportu. Rynek baterii w Europie i Polsce nieustannie rośnie – do 2030 roku wartość rynku baterii do samochodów elektrycznych w Europie może osiągnąć 625 mld EUR. W Grupie Wyszehradzkiej wartość ta może wynieść 73,2 mld EUR, a w Polsce 24,1 mld EUR.
Już w 2022 roku wspólnie z Polskim Instytutem Ekonomicznym policzyliśmy, ile może zyskać Polska po wejściu w życie rozporządzenia (UE) 2023/851 ws. celów redukcji emisji CO2 z pojazdów osobowych i dostawczych. Dla naszego kraju oznacza to przede wszystkim zwiększenie bilansu netto produkcji wyrobów motoryzacyjnych i bateryjnych, znaczny wzrost wpływów do sektora finansów publicznych. Wyższa wartość eksportu baterii litowo-jonowych oraz miliony nowych miejsc pracy w Unii Europejskiej, z dużą nawiązką zrekompensują straty, jakie może ponieść tradycyjny sektor branży motoryzacyjnej [6].
Zmiany w Rozporządzeniu (UE) 2023/851 ws. celów redukcji emisji CO2 z nowych pojazdów osobowych i dostawczych mogłyby wywołać opóźnienia w dekarbonizacji transportu i dalsze pogorszenie konkurencyjności europejskich producentów. Inwestycje w zielone technologie tworzą miejsca pracy i stymulują wzrost gospodarczy, dając Europie szansę na utrzymanie konkurencyjnej, nowoczesnej gospodarki.
Redukcja emisji CO2 z nowych pojazdów jest kluczowa dla osiągnięcia celów klimatycznych UE, szczególnie w sektorze transportu, który wciąż zwiększa emisje. Europejskie strategie i regulacje pomagają w realizacji tych założeń, co może się długofalowo opłacić nam wszystkim. Inwestycje w zrównoważone technologie motoryzacyjne oraz rozwój elektromobilności to szansa na zwiększenie innowacyjności i konkurencyjności oraz wzmocnienie niezależności energetycznej UE. Odpowiednie regulacje w parze ze zmianą nawyków przedsiębiorstw i konsumentów są niezbędne dla skutecznej dekarbonizacji transportu.
Martyna Adamska-Pakuła
Źródła: