Czas wyznaczyć datę końcową sprzedaży nowych samochodów osobowych z silnikami spalinowymi
FPPE wraz z kilkudziesięcioma firmami i NGO apeluje wyznaczenie w Unii Europejskiej końcowej daty sprzedaży nowych samochodów osobowych z silnikami spalinowymi najpóźniej na 2035 rok. Apel wspierają m.in. Ikea, Coca-Cola czy Uber.
Co łączy Fundację Promocji Pojazdów Elektrycznych z Volvo czy Uberem?
Odpowiedź jest prosta. Wspólnie apelujemy o wyznaczenie daty zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE najpóźniej do 2035. Fundamentalne zmiany w transporcie są kluczowe dla zrealizowania polskich i europejskich celów redukcji oraz osiągnięcia neutralności klimatycznej. W czerwcu rozpocznie się przegląd unijnych norm emisji CO2 dla samochodów osobowych i dostawczych – wspólny apel firm reprezentujących różne branże ma pokazać, że biznes jest gotowy na pełną dekarbonizację swoich flot pojazdów. Firmy twierdzą, że ustanowienie docelowej emisji CO2 na poziomie 0 gramów CO2/km do 2035 roku, stanowiłoby prawną gwarancję dla wycofywania z oferty samochodów z silnikiem benzynowym i diesla – w tym samochodów hybrydowych.
Dlaczego to istotne?
Samochody osobowe są największymi emitentami tlenków azotu w Europie, odpowiadają za ok 25% ich emisji. W wielu miastach, np. w Warszawie transport generuje nawet 75% zanieczyszczeń tlenkami azotu, które są niebezpieczne dla zdrowia.
[ Więcej o tlenkach azotu i innych zanieczyszczeniach generowanych przez transport możesz przeczytać TUTAJ ]
Samochody dostawcze i osobowe emitują odpowiadają też za emisje ok 15% CO2 w skali europejskiej. Bum dostaw wywołany pandemią spowodował dynamiczny wzrost zapotrzebowania na pojazdy dostawcze, obecnie tylko ok 2% z nich jest zeroemisyjne. Wyznaczenie końcowej daty sprzedaży nowych pojazdów spalinowych będzie impulsem zarówno dla producentów jak i firm, które będą inaczej inwestowały w rozwój swoich flot.
Elektryfikacja samochodów jest nieunikniona. Jest to jedyny sposób na wyeliminowanie emisji gazów cieplarnianych z sektora transportowego. Muszą sobie z tego zdawać sprawę zarówno decydenci na szczeblach regionalnych i krajowych, firmy i wreszcie konsumenci. Zmiana ta nie tylko doprowadzi do redukcji emisji gazów cieplarnianych z transportu, ale będzie nieść ze sobą wiele innych korzyści m.in. zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza i zmniejszenie wydatków związanych z zakupem paliwa i eksploatacji samochodów – podsumowuje Rafał Bajczuk, ekspert FPPE.
Apel jest otwarty i można do niego dołączyć, wystarczy wypełnić formularz znajdujący się TUTAJ