Czy aktualnie podejmowane działania w sektorze transportu pozwolą osiągnąć cele środowiskowe?
Transport jest absolutnie niezbędnym krwiobiegiem społeczeństwa i gospodarki, ale stale rosnąca mobilność tak w UE, jak i w Polsce, doprowadziła do gwałtownego wzrostu emisji. Zielony Ład obejmuje kilka kluczowych polityk, które muszą zostać w pełni wdrożone, jak np. stopniowe wycofywanie sprzedaży samochodów osobowych i dostawczych z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Regulacje na poziomie UE i krajowym dążą do zmniejszenia negatywnego wpływu transportu na środowisko. Mimo że zarówno te przyjęte dotychczas, jak i proponowane nowe regulacje znacznie przyspieszą dekarbonizację sektora transportu, to okazuje się, że ich poziom ambicji może okazać się niewystarczający do osiągnięcia zakładanych obecnie celów.
Najważniejsze informacje:
- Wdrożenie polityk dekarbonizacyjnych bazujących na stopniowym wycofywaniu sprzedaży pojazdów spalinowych oraz wdrażaniu elektryfikacji jest kluczowe dla zmniejszenia negatywnego wpływu transportu na środowisko.
- Analizy wskazują na potencjał polskiego sektora transportu do dekarbonizacji poprzez wzrost udziału pojazdów elektrycznych we flocie samochodowej.
- Obecny poziom ambicji scenariusza dekarbonizacji transportu w Polsce może być niewystarczający do osiągnięcia celów redukcji emisji CO2 na 2030 rok, wymaga więc intensyfikacji działań i możliwości przeniesienia większego ciężaru redukcji emisji na inne sektory gospodarki.
Aktualna sytuacja w europejskim sektorze transportu
Zgodnie z aktualnymi danymi europejski transport jest o 26% bardziej emisyjny niż w 1990 roku, a prognozy wskazują, że będzie stanowił prawie połowę (44%) wszystkich emisji gazów cieplarnianych (GHG) w Europie do 2030 roku. Powyższa prognoza uwzględnia już wdrożenie polityk Zielonego Ładu.
W praktyce dekarbonizacja reszty gospodarki przebiega obecnie trzykrotnie szybciej, a zatem UE musi zacząć poważniej traktować problem emisji z transportu, jeżeli zamierza zrealizować polityczne deklaracje osiągnięcia zerowego poziomu emisji netto w 2050 roku. Bez wprowadzenia nowych regulacji jest to praktycznie niemożliwe, gdyż już dzisiaj transport jest największym źródłem emisji w Europie.
Dodatkowe wysiłki UE są możliwe i niezbędne
Wyniki analiz przeprowadzonych przez Transport&Environment (T&E) wskazują, że oprócz pełnego wdrożenia unijnych polityk Zielonego Ładu, potrzebne będą dodatkowe wysiłki, aby w pełni zdekarbonizować transport do 2050 roku. Mogą one obejmować m.in.:
- zapobieganie nowemu i stale rosnącemu popytowi na transport, poprzez wstrzymanie rozbudowy przepustowości nowych lotnisk i autostrad.
- ambitne i wiążące cele sprzedaży pojazdów elektrycznych dla firm posiadających duże floty pojazdów
Unijne normy emisji CO2 dla samochodów, w tym stopniowe wycofywanie ze sprzedaży samochodów spalinowych w 2035 r., to środki redukcji emisji najbardziej skuteczne dla realizacji proponowanego przez UE celu klimatycznego na 2040 r. (redukcja o 40% w porównaniu z poziomem emisji w roku 1990). Z kolei uzgodnione w 2023 r. normy emisji CO2 dla samochodów pozwolą zmniejszyć emisje z floty samochodowej UE o 57% w 2040 r. w porównaniu z ich poziomem z 2015 r. Wyniki analiz wskazują, że możliwe jest zmniejszenia emisji z całej unijnej floty samochodowej nawet o 86% w 2040 r. w porównaniu z ich poziomem z 2015 r. Wycofanie produkcji pojazdów spalinowych jest najważniejsze, ale żaden środek sam w sobie nie wystarczy. Uniknięcie wzrostu ruchu drogowego, złomowanie starych samochodów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi oraz elektryfikacja samochodów służbowych są niezbędne do przyspieszenia procesu obniżenia emisji z floty samochodowej UE.
Co ciekawe, analizy wykazują też, że bezpośrednia elektryfikacja transportu drogowego jest ponad dwukrotnie bardziej efektywna niż wykorzystanie energii wodorowej i czterokrotnie bardziej efektywna niż stosowanie paliw syntetycznych (tzw. e-paliw). Zasilanie samochodów e-benzyną jest najdroższą opcją, a należy pamiętać, że e-paliwa również emitują zanieczyszczenia powietrza podczas ich spalania. Zamiast rozwiązań opartych na samochodach spalinowych, które sprawiają, że mobilność jest nieopłacalna, należy skupić się na zapewnieniu czystych rozwiązań dla wszystkich. Europa nie może sobie pozwolić na marnowanie energii, zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej.
Jaki jest potencjał polskiego sektora transportu?
Wyniki analiz wskazują, że możliwy jest wzrost udziału pojazdów BEV w polskiej flocie samochodowej z 0,1% w 2022 r. (26 000 pojazdów BEV) do 4% w 2030 r. (1 mln BEV), 38% w 2040 r. (13 mln BEV) i 100% w 2050 r. (33 mln BEV). Scenariusz zakłada zmniejszenie emisji o 29% w 2030 r. (-12 MtCO?e), 65% w 2040 r. (-27 MtCO?e) i osiągnięcie zerowej emisji w 2050 r. (-33 MtCO?e). Dałoby to łączne oszczędności na poziomie 550 MtCO?e w okresie 2024-2050 (-49% w porównaniu z poziomem bazowym). Należy zwrócić uwagę, że mimo pozornie wysokiego poziomu ambicji scenariusza takiego przebiegu dekarbonizacji transportu w Polsce,nie pozwala on na osiągnięcie celów redukcji emisji przewidzianych dla transportu na 2030 r. w rozporządzeniu w sprawie emisji CO? (ESR). W praktyce oznacza to, że inne sektory będą musiały osiągnąć wyższe poziomy redukcji emisji i nadrobić zaległości powstałe w transporcie.
Precyzyjną diagnozę i analizę aktualnej sytuacji oraz potencjalne scenariusze jej rozwoju można odnaleźć w dwóch opublikowanych w marcu 2024 r. raportach T&E: ?The state of European transport 2024? oraz ?Clean solutions for all. T&E?s car decarbonization report?.