[eMIT] Elektryki równie mocno co auta spalinowe zanieczyszczają środowisko
W każdej dyskusji o samochodach elektrycznych pada ten zarzut – elektryki są większym obciążeniem dla środowiska od samochodów spalinowych. Najczęściej osoby krytykujące elektryczne pojazdy mówią, że ich ślad węglowy jest wyższy, a do tego emitują zanieczyszczenia przez kominy elektrowni. Jako wisienka na torcie pojawia się bateria, zło wcielone, które po trzech latach trzeba będzie wyrzucać do lasu. Jak jest naprawdę? Wyjaśniamy.
Mit:
Samochody elektryczne zanieczyszczają środowisko w podobny sposób co pojazdy spalinowe. Samochody elektryczne wymagają większego nakładu energetycznego przy produkcji niż samochody spalinowe, a dodatkowo wyposażone są w baterie, które po zezłomowaniu samochodu mogą stanowić zagrożenie dla środowiska naturalnego.
Prawda:
- Każdy samochód jest obciążeniem dla środowiska. Nie ma 100% zielonych samochodów, tak jak nie ma jednorożców. Samochody elektryczne są jednak bardziej przyjazne dla środowiska. Samochody elektryczne mają niższy ślad węglowy od pojazdów spalinowych. Elektryczne pojazdy są pod tym względem bezkonkurencyjne.
- Przy założeniu, że samochód elektryczny i spalinowy jest eksploatowany przez 15 lat i przejeżdża w tym czasie 150 tys. km, to emisje CO2 z samochodu elektrycznego eksploatowanego w Polsce są mniejsze o 40% od samochodu spalinowego.
- Samochody elektryczne są lepsze także z perspektywy zanieczyszczenia powietrza. Emitują mniej zanieczyszczeń od samochodów spalinowych – emisje z elektryków pochodzą tylko ze ścierania opon i klocków hamulcowych, odpada emisja tlenków azotu z i PM-ów z rury wydechowej.
- O ile samochód elektryczny i przede wszystkim jego baterię możemy poddać recyklingowi, to benzyna lub olej napędowy spalane bezpowrotnie w przez lata użytkowania powodują zanieczyszczenie środowiska i emisje gazów cieplarnianych.
- Baterie samochodów elektrycznych są poddawane recyklingowi. Bezpłatne odebranie baterii z samochodu to obowiązek firm produkujących auta elektryczne. Recyklingowi można poddać nawet 95% surowców użytych w baterii samochodu elektrycznego.
Ślad węglowy samochodu elektrycznego jest niższy niż ślad węglowy samochodu spalinowego
Mimo że produkcja samochodu elektrycznego jest bardziej energochłonna niż samochodu spalinowego, to jego emisje są znacznie mniejsze podczas eksploatacji. Kiedy samochód elektryczny jest eksploatowany w Polsce i korzysta z energii elektrycznej z sieci, dopiero po przejechaniu ok. 44 500 km jego ślad węglowy zrównuje się ze śladem węglowym samochodu benzynowego, ale potem już spada. Każdy kolejny kilometr sprawia, że auto elektryczne jest lepsze dla klimatu od spalinowego odpowiednika.
Przy założeniu, że samochód elektryczny i spalinowy jest eksploatowany przez 15 lat (to średnia wieku samochodu w Polsce) i przejeżdża w tym czasie 150 tys. km, to emisje CO2 z samochodu elektrycznego eksploatowanego w Polsce są mniejsze o 40% od samochodu spalinowego.
Perspektywa OZE na horyzoncie
Musimy jednak mieć świadomość, że wytwarzanie energii elektrycznej w Polsce jest coraz mniej emisyjne, co sprzyja zmniejszaniu śladu węglowego przez samochody elektryczne. W przypadku, gdy energia elektryczna pochodzi w 100% ze źródeł zeroemisyjnych, samochód elektryczny jest o 83% mniej emisyjny od spalinowego.
Polski miks energetyczny się zmienia, w przyszłości więcej energii będzie produkowanej z OZE, przestarzałe elektrownie węglowe będą zastępowane zeroemisyjnymi odpowiednikami – np. przez OZE czy elektrownie atomowe. W perspektywie kolejnych lat przewaga pojazdów elektrycznych będzie tylko rosła.
Jeśli dodamy do tego fakt, że producenci samochodów ciągle starają się zmniejszać ślad węglowy swojej produkcji, np. wykorzystując stal wyprodukowaną przy użyciu zielonego wodoru, lub korzystając z odnawialnych źródeł energii do zasilania fabryk, to ślad węglowy samochodu elektrycznego może się zmniejszać jeszcze bardziej.
Bez spalania ropy nie ma spalin, emisji gazów cieplarnianych oraz finansowania autorytarnej putinowskiej Rosji
jest zmniejszenie zapotrzebowania na ropę naftową. Przemysł wydobywczy ropy jest jednym z najbardziej obciążających środowisko. W ciągu cyklu życia przeciętny samochód spalinowy zużywa 17 000 litrów benzyny. Na każdym etapie pojazd spalinowy generuje gazy cieplarniane i zanieczyszczenia, które trzeba włączyć do porównania. Poszukiwania, wydobycie, transport, rafinacja ropy, ponowny transport i w końcu spalanie paliwa w samochodzie. O tych emisjach nie można zapominać przy porównywaniu aut elektrycznych i spalinowych.
A jak to wygląda w przypadku pojazdu elektrycznego? Samochód elektryczny zużywa nie tylko mniej energii, ale bateria, która jest jego sercem i źródłem energii, nadaje się w 95% do recyklingu.
Zanieczyszczenia powietrza
Nie do przecenienia jest wpływ omawianych typów pojazdów na jakość powietrza. Pojazdy elektryczne pozwalają na 100% redukcję emisji tlenków azotu, groźnych dla zdrowia ludzi substancji, które w głównej mierze emitują w Polsce rury wydechowe samochodów. Podobnie jest z emisją pyłów zawieszonych (PM), to efekt uboczny spalania paliwa w silnikach pojazdów spalinowych. Te emisje także znikają w przypadku pojazdów elektrycznych.
Nie ma natomiast znaczącej różnicy, jeśli chodzi o emisje PM związane ze ścieraniem opon i klocków hamulcowych. Korzystanie z samochodów elektrycznych nie rozwiązuje problemu tych emisji. Pojazdy elektryczne emitują porównywalne ilości PM.
Bateria samochodu elektrycznego
Dużo emocji wywołuje temat recyklingu baterii. W przypadku samochodów elektrycznych ich recykling jest regulowany unijnymi przepisami. Zgodnie z rozporządzeniem bateryjnym każdy producent ma obowiązek nieodpłatnego odebrania zużytej baterii – nie spełnią się więc czarne wizje baterii porzucanych w lasach. To czysto teoretyczny scenariusz, tym bardziej że już dzisiaj można odzyskać do 95% materiałów użytych do produkcji baterii. Bateria samochodu elektrycznego to jego najcenniejsza część. Producentom już dzisiaj opłaca się poddawać je recyklingowi.
Unijne prawo mówi jasno, że w 2031 r. 95% kobaltu, 95% niklu i 89% litu będzie musiało być odzyskiwane z baterii. Baterie samochodów elektrycznych ponadto będą musiały zawierać certyfikaty pochodzenia surowców. Warto też wiedzieć, że wiele baterii używanych w pojazdach, po spadku ich pojemności do ok. 70%, trafi jako ogniwa do magazynów energii, gdzie będą wykorzystywane przez kolejne lata, zanim zostaną poddane recyklingowi.
To, o ile konkretnie mniej emisji gwarantuje elektryk?
Jak to w życiu bywa, odpowiedź jest skomplikowana. Wszystko zależy od parametrów porównywanych samochodów. Europejska organizacja Transport&Environment, którą współtworzymy, przygotowała specjalny kalkulator, gdzie można sprawdzić.
Jakim autem dojedziemy do neutralności klimatycznej w 2050?
Samochody bateryjne są jedynym sposobem osiągnięcia celów klimatycznych w UE, czyli redukcji netto do zera emisji gazów cieplarnianych do 2050 roku. Ślad węglowy samochodów elektrycznych w cyklu życia, czyli od produkcji w fabryce, poprzez okres użytkowania, po zezłomowanie, jest niższy niż ślad węglowy samochodu spalinowego. Musimy jednak pamiętać, że stopniowej elektryfikacji floty pojazdów musi towarzyszyć dekarbonizacja wytwarzania energii elektrycznej. Tylko wtedy będziemy w stanie osiągnąć cel neutralności klimatycznej.
Źródła: