[APEL] Odkładana kwestia bezpieczeństwa na drogach
Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych wraz z sygnatariuszami apeluje do Ministra Infrastruktury w sprawie prac nad przyjęciem do polskiego porządku prawnego przepisów, które poprawią bezpieczeństwo na drogach.
Naszym celem jest zwiększenie bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego poprzez poprawę efektywności krajowego systemu okresowych badań technicznych pojazdów.
Kierujemy list otwarty do Ministra Infrastruktury apelujący o implementację Dyrektywy 2014/45/UE w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych (termin transpozycji Dyrektywy upłynął w 2018 roku).
Apelujemy do Ministra m.in. o uszczelnienie systemu rejestracji w Polsce używanych pojazdów importowanych poprzez skuteczniejszą weryfikację dokumentacji przedkładanej podczas pierwszej rejestracji pojazdu.
Polski system kontroli technicznej pojazdów powszechnie uznawany jest nieskuteczny i odbiegający od standardów europejskich. Średni wiek samochodów w Polsce jest jednym z najwyższych w Unii Europejskiej — w 2019 roku wyniósł nieco ponad 14 lat wobec średniej w UE na poziomie 11,5 roku. Jednocześnie trwa intensywny import do Polski coraz starszych, używanych pojazdów, przede wszystkim osobowych. W 2019 roku do Polski sprowadzono ponad 850 tys. takich pojazdów, a ich średni wiek wynosił 11,5 roku. Na nasz rynek trafiają coraz starsze, mniej sprawne i bardziej zanieczyszczające powietrze pojazdy. Polska zobowiązała się do zreformowania systemu, ale mimo podejmowanych prób przyjęcia nowych przepisów, do chwili obecnej nie zostały dokonane żadne zmiany legislacyjne.
Jakich zmiany trzeba wprowadzić?
- Trzeba uszczelnić system rejestracji samochodów importowanych. Dzisiaj można zarejestrować Polsce samochód, który na skutek uszkodzeń został uznany ze niespełniający wymogów bezpieczeństwa i nie może być ponownie zarejestrowany ponownie ze względu na zły stan techniczny.
Dziurawy system kontroli pozwala na legalizację samochodów, które są niebezpieczna dla nabywców w Polsce, którzy często nie mają pojęcia o złym stanie technicznym pojazdu – dodaje nasz ekspert Jacek Mizak
- Diagności powinni przechowywać dokumentację fotograficzną przeglądów w CEPiK.
Proponowany w projekcie przepis nakładający obowiązek dokumentowania obecności pojazdu na badaniach technicznych poprzez wykonanie zdjęć jest dobrym rozwiązaniem. Jednak proponowane nałożenie obowiązku na właściciela stacji do przechowywania fotografii przez okres pięciu lat budzi wątpliwości. Najwygodniej będzie wykorzystać CEPiK, który umożliwi łatwy dostęp do danych i nie będzie obciążał stacji diagnostycznych.
- Trzeba podnieść opłatę za dodatkowe wykonanie badania technicznego po upływie 30 dni od daty ich ważności.
Po niedawnej nowelizacji taryfikatora mandatów górna kwota takiego mandatu została podniesiona do kwoty 3000 zł, ale nadal sprawca nie otrzymuje punktów karnych z tego tytułu. Niskie zagrożenie karą powoduje, że po polskich drogach porusza się znaczna ilość pojazdów bez ważnych badań technicznych. Należy podkreślić, że istnieje tu duży dysonans pomiędzy karą za brak polisy OC (dużo wyższa, stała stawka wynosząca obecnie 6 020 zł) a karą za brak ważnego badania technicznego, mimo że to w tym drugim przypadku dochodzi do rzeczywistego zagrożenia dla życia i zdrowia uczestników ruchu drogowego.
- Katalog obowiązkowych czynności podczas badania technicznego należy rozszerzyć.
Lista powinna zostać uzupełniona o obowiązkową weryfikację obecności i poprawności działania systemów mających na celu ograniczenie wpływu na środowisko i zmniejszenie emisji zanieczyszczeń (filtry cząstek stałych DPF, katalizatory, systemy AdBlue, systemy EGR) wraz z przeprowadzeniem obowiązkowej diagnostyki komputerowej dla pojazdów wyposażonych w silniki diesla, wyposażonych w złącze diagnostyczne OBD.