Green Car Magazine nr 11
Nadszedł czas na kolejne wydanie Green Car Magazine. 11 numer to nasze pierwsze wydanie magazynu w 2023 roku. Wydanie nieco inne od pozostałych. Nie będzie podsumowania minionego roku, analizy rynków, statystyk sprzedaży czy przeglądu legislacji. To możecie znaleźć w wielu innych publikacjach. Tym razem nasza redakcja postanowiła skupić się, głównie na komforcie użytkowniczek i użytkowników pojazdów elektrycznych i tym, jak przy obecnej formie infrastruktury żyje się z elektrykiem na co dzień.
Niedostrzeżone kłopoty na drodze do elektromobilności
W 11 numerze zajmujemy się problemem, o którym jeszcze mało się mówi, ale już wkrótce może stać się bardzo realny i trudny do szybkiego rozwiązania: brak wykształconych kadr. Zmiana technologii w sektorze motoryzacji oznacza potrzebę nowych kompetencji na rynku pracy. Potrzebujemy nie tylko kadry inżynierskiej, ale również albo może przede wszystkim kierunkowo wykształconej kadry technicznej. Okazuje się, że nie tylko w Polsce mamy z tym problem. Również najbardziej zaawansowana „elektromobilnie” Norwegia boryka się z problemem braku kadr na rynku pracy.
Ciemno, zimno do domu daleko…
Przyglądamy się formie i na jakim etapie rozwoju są ogólnodostępne stacje ładowania dla elektryków. Trzeba przyznać, że infrastruktura ładowania nadal w wielu miejscach nie jest powodem do dumy. Nie chcemy się rozpisywać o niedziałających ładowarkach, ale zwracamy też uwagę na inne aspekty, szczególnie te związane z bezpieczeństwem samotnych podróżujących. Agata Rzędowska w swojej relacji z podróży do Oslo opisuje, co należałoby zmienić, aby takie ekspady w pojedynkę odbywały się bezstresowo.
Nowy Nissan Aryia
Dzięki podróży Agaty do Oslo, podczas której zrobiła ponad 3200 km samochodem elektrycznym, możemy Wam zaprezentować wrażenia z podróży najnowszym modelem ze znaczkiem Nissana. Okazuje się, że naszpikowana nowymi technologiami Ariya pozbawiona jest już wad Leafa i może śmiało konkurować z najlepszymi konstrukcjami dostępnymi na rynku.
Spokojnie, to tylko clickbait!
Wyjaśniamy też temat zakazu wjazdu elektrykami na norweskie promy, który niedawno był mocno dyskutowany na wielu forach publicznych, zwłaszcza przez sceptyków elektromobilności. Okazuje się, że w tym przypadku jest trochę tak jak w starym kawale o rozdawaniu rowerów na Placu Czerwonym. O szczegółach przeczytacie w felietonie Agaty, która w drodze do Oslo płynęła promem z…. ładowarkami na pokładzie.
Złap oddech w Oslo
Na koniec, zgodnie z tradycją, rekomendacja lektury w czasie oczekiwania na doładowanie baterii. Tym razem polecamy nieco nietypowy przewodnik po Oslo, czyli elektromobilnej stolicy Europy. Warto do niego zajrzeć, zanim zaczniemy planować pobyt w stolicy Norwegii.
Zapraszamy do lektury!